Syndrom oszusta – jak się go pozbyć?

Miewasz czasem wrażenie, że nie powinno Cię być w miejscu, w którym jesteś? Że nie zasługujesz na to, by aplikować do jakiejś firmy, lub że osiągnąłeś coś, bo po prostu miałeś fart? To najprawdopodobniej objawy syndromu oszusta – przypadłości, która dotyka więcej ludzi, niż się spodziewasz.

Syndrom oszusta to uczucie lub przekonanie (w zależności od natężenia), że nasze sukcesy i osiągnięcia są kwestią przypadku, a nie rzeczywistych kwalifikacji i umiejętności. Jednocześnie wiąże się ono z lękiem, że wkrótce ktoś ten fakt odkryje i prawda o naszej niekompetencji wyjdzie na jaw. 

Bez obaw – syndrom oszusta to nie zaburzenie czy choroba, a raczej zjawisko psychologiczne, które często lubi utrudniać nam drogę do samorealizacji, zwłaszcza na początku drogi zawodowej. Ponadto doświadcza go bardzo wiele osób – syndrom powszechny jest szczególnie wśród tych grup społecznych, na których ciąży duża odpowiedzialność zawodowa, np. lekarzy, menedżerów czy właścicieli firm. Może się on jednak uaktywnić w każdym z nas, np. podczas rozmowy kwalifikacyjnej, i prowadzić do obniżenia pewności siebie, a w efekcie do porażki. 

Istnieje kilka skutecznych sposobów na walkę z syndromem oszusta w kontekście nowej pracy. Poniżej wybrane przykłady. 

#1 Siła żółtodzioba

Jesteś nowy? To świetnie! Nie zdążyłeś jeszcze nasiąknąć myśleniem typowym dla środowiska, w którym zaczynasz pracę. Możesz zatem wnieść coś świeżego, zwracać uwagę na rzeczy, których nie dostrzegają weterani branży, spoglądać na pewne problemy okiem osoby z zewnątrz. Teoria mówiąca o tym, że często nowy może więcej, ma potwierdzenie w badaniach naukowych. Ktoś, kto od lat pracuje w jednym obszarze, z czasem staje się skazany na konwencjonalne podejście, tymczasem Ty możesz się wykazać, proponując nieszablonowe rozwiązania. Wykorzystaj tę możliwość!

#2 Najpierw nauka, potem wyniki

Kiedy rozpoczynasz nową ścieżkę kariery lub kontynuujesz ją na wyższym szczeblu, staraj się skupiać nie na rezultatach swojej pracy, lecz na tym, czego w danej chwili się uczysz. Dopóki będziesz ukierunkowywać swoją uwagę na wyniki, każdy popełniony błąd lub niepowodzenie będą przez Ciebie postrzegane jako dowód na to, że nie masz wystarczających kompetencji do pracy na tym stanowisku lub w tej firmie. Inaczej jest, gdy w centrum Twoich obserwacji pojawiają się nauka i zdobywanie doświadczenia. Wtedy błędy są po prostu częścią procesu uczenia się – daj sobie przyzwolenie, by je popełniać, zamiast się za nie ganić. I rzecz jasna wyciągaj z nich mądre wnioski na przyszłość.

#3 Świat pełen oszustów

Osoby z syndromem oszusta są skłonne myśleć, że tylko ich dręczą tego typu uczucia. Tymczasem istnieje duże prawdopodobieństwo, iż ludzie, z którymi masz do czynienia na co dzień, borykają się lub borykali w przeszłości z tym samym problemem. Warto zdawać sobie z tego sprawę, bo w ten sposób pozbędziesz się poczucia osamotnienia, a ponadto przestaniesz czuć się gorszy od innych tylko dlatego, że wydaje Ci się, że nie zasługujesz na sukces.

Zatem głowa do góry i do dzieła!